niedziela, 22 kwietnia 2012

Są osoby, do których zwracasz się w sytuacji, z której za cholerę nie wiesz jak wyjść obronną ręką. Ja spędziłam 2 godziny u Cioci, którą darzę niesamowitym szacunkiem i sympatią. Opowiedziałam jej wszystko, począwszy od mamy, przez byłego chłopaka, przez obecnych znajomych, o planach na wakacje, ambicjach, marzeniach, zmartwieniach. Jest mi milion razy lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz