czwartek, 30 września 2010

ja jebe

No kuurwa, powinni zamykać za jakiś pieprzony, idealny nastrój pt. "zaraz się zakocham"
wśród moich znajomych. Czy was popeirdolilo, ludzie? -,-

środa, 29 września 2010

All we are, we are.

Wciąż chodzi mi to po głowie, cholera.
A co, jeśli?
Jeśli to jest czegoś warte.
Cholera. 

poniedziałek, 27 września 2010

I won't let you go.

Nieraz następują w naszym życiu momenty, które chcielibyśmy za wszelką cenę zatrzymać.
Oddalibyśmy wszystko, żeby się nie skończyły, nic ich nie przerwało, nic nie zniszczyło.
Nieraz chodzi o jakiś wyniosły moment, ale innym razem największe szczęście dają
proste rzeczy, jak np. trzymanie się za rękę, oparcie na ramieniu, posłuchanie muzyki.
To tak banalnie proste, jednocześnie dające to, czego nieraz najmocniej potrzebujesz.
Pewności, że jest ktoś, komu na Tobie zależy. Zgodzić się ze mną nie trzeba,
ale kontakt fizyczny umacnia więzi, zbliża do siebie ludzi.
Do tego daje wiarę w siebie. A przynajmniej powinna.
I bang-bang! Doszłam wreszcie do tego, co tak męczyło mnie przez ostatni czas.
The most importnat things happen in the shortest moments. 

czwartek, 23 września 2010

I'm right here.

W moim życiu zaczynało już brakować czegoś takiego,
co działo się dzisiaj.
Zaczynałam już przywykać do trybu : dom, szkoła, znajomi, dom.
Ale pojawiło się spontaniczne "już do Was jadę!",
które sprawiło, że dzisiejszy wieczór spędziłam z dwójką cudownych ludzi.
Ale jedno z nich, jest tu codziennie, dla mnie.
I wiesz, jak mówią "Mogę się na Ciebie obrażać 3600 razy na godzinę,
ale i tak nigdy nie pozwolę nikomu zająć Twojego miejsca".
Słuchasz, kiedy inni już nie mogą,
jesteś, kiedy inni już nie mają cierpliwości.
Poświecasz mi czas, kiedy tylko tego potrzebuję.
Nie okazuję Ci tego na codzień,
więc możesz nawet nie wiedzieć,
ile dla mnie znaczysz.
Dla Ciebie byłabym w stanie wywrócić cały mój świat do góry nogami.
A wiesz czemu?
Bo Ty zrobiłabyś to samo dla mnie.
We wszystkim zawsze tkwimy razem,
Twoje problemy są moimi,
a moje Twoimi.
Gdzieś po drodze zgubiłyśmy bariery,
obie wiemy, że możemy drugiej powierzyć największe tajemnice.
Siedzi, a łzy nam ciekną na myśl,
że nasze marzenia związne z przyszłością mogą być przeszkodą dla naszej znajomości.
Kiedy już nie będziemy miały wspólnych znajomych,
szkoły, miast, w których będziemy żyły.
Ale my wciąż będziemy.
Nie chcę nigdy zapomnieć Twojego zapachu,
śmiechu, ramion, w które wypłakuję się za każdym razem,
kiedy mam taką potrzebę.
Znosisz moje burze hormonów,
nieraz nie otrzymując tego w zamian.
Chciałabym Ci tak cholernie podziękować za to,
co jest między nami.
Za każde poranki, południa, wieczory i noce,
które spędzamy razem.
Mogłabym za to oddać wszystko, co mam.
Nie oddałabym tylko naszych wspomnień.
Nasza przyjaźń bywała burzliwa,
jak każda.
Najwazniejsze tylko, żeby przez to przejść trzymając się za ręce.
Kocham Cię.










































































































































































































































XOXO.

środa, 22 września 2010

Something to believe in.

Ona znów zasypia płacząc. Chyba jest nieszczęśliwa. Tylko jak to powstrzymać?

Los.

Uśmiechnęła się smutno, po jej policzku spłynęła kryształowa łza. Czuła się taka niepotrzebna..

NY I love you, but you're bringing me down.

Kobiety z natury są zazdrosne.
Ale jak tu nie być?
Ona schudła, Ona też, ale nie Ty.
Ona ładnie w tym wygląda, Ona też, ale nie Ty.
To żadne moje wewnętrzne kompleksy, to Twój sposób dostrzegania świata.
O taaaaak, super, One się z Nim nie przyjaźnią.
Whatever.

1 odcinek 4 serii za mną.

Zauważono : A, może lepiej nieraz ruszyć mózgiem?
-
Wciąż czekam na mój telefon <3

wtorek, 21 września 2010

Brooklyn, we go hard.

W którymś momencie musisz dopuścić do siebie przyjaciół,
bo bez tego Wasza przyszłość może nie być taka,
na jaką liczysz.
Serce otwiera się, czekając, aż przyjciel
się nim zaopiekuje.
Coś takiego, mniej więcej.

-

Gdy wreszcie zdobyłam się, żeby wyjasnić Ci, czym się tak martwię, dostałam to, czego mogłam oczekiwać,
za co nawet nie wiesz, jak jestem wdzięczna.
Dzień mnie zaskoczył, naprawdę mocno.
Cieszę się, że budujesz we mnie tolerancję, której sam jesteś przykładem.

XOXO.

niedziela, 19 września 2010

The camera's lying.

I chociaż pogoda za oknem wydaje się być piękna,
napewno jest zimno.
Już się nauczyłam. Taki kot w worku.
O 9.20 spotykam się z dziewczynami, idę na elephanta,
a potem do kościoła na sprawdzenie obecności.
See U later, XOXO.



sobota, 18 września 2010

Today may change tomorrow.

Heika.
I kiedy wszystkie klasy siedzą w szkole w sobotę,
ja mam kolejny dzień wolny.
Niedługo się zbiorę z przed komputera,
ubiorę się i wyskoczę na jakieś zakupy.
XOXO.


























piątek, 17 września 2010

Kamikadze i Malibu.

Kiedy poznajesz nowych ludzi,
nie boisz powiedzieć im wszystkiego,
czego nieraz nie potrafisz swoim najbliższym.
Wiesz czemu?
Bo masz u nich czyste konto.
To, czy po jakimś czasie nazwiesz ich przyjacielem,
nie zależy, po jakim,
a jedynie, czy darzysz ich zaufaniem.
Tu nie ma miejsca na zasady,
po jakim czasie, po ilu kłótniach,
po ilu spotkaniach.
Masz to w sercu i tyle.

Nasza urodzinowa Ola, dzięki której doszłam do takich wniosków.

  
   

czwartek, 16 września 2010

I feel like gossip girl.

Cwaniak2 mówi wszystko. Zuza, XOXO.
Nowy początek?

środa, 15 września 2010

Don't think just do.



Nie potrafię tego powstrzymać.
A zasady gry są proste :
kto się pierwszy odezwie, przegrywa.
I jak powiedział Epikur :
My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać..

Inspiration

Najpierw będzie gwiazdka, czyli ciepłe kraje. Bikini, drinki, leżak, opalenizna, szmaragdowa woda, sukienki.



 
 

A potem będzie wiosna. Czas jazdy na rowerze, szortów, bokserek, białych trampek za kostkę i kitek.

We never change.



if i text you, means i miss you. if i dont, means i'm waiting for you to miss me.



Leżę w łóżku wsłuchując się w tą piosenkę.
Byłam u lekarza.
Rozmawiałam z przyjaciółką pół godziny przez telefon.
Bo wiecie, przyjaciół brakuje,
kiedy leżysz sam w domu i słuchasz wolnej muzyki.
Nigdy się nie zmienimy,prawda ?
Nigdy nie nauczymy się rozstawać

O co chodzi?
Chyba do siebie nie pasujemy.























































Grunge





Grunge to typ rocka z końca lat 80, początków lat 90. Nirvana, Pearl Jam. Muzyka bywa inspiracją mody.
Grunge w modzie to koszule w kratę, przetarte jeansy, trampki, dłuższe włosy, czarne paznokcie, t-shirty z zespołami noszone do marynarek, czerwone usta z papierosem. To kapelusze, ogólny nieład w wyjątkowo zadbanym stylu.