niedziela, 16 czerwca 2013

Wszystko powoli wraca na swoje tory, wszystko wokół mnie zaczyna powoli stanowić jakąś określoną, spójną całość. To jeszcze nie jest ten moment, kiedy mogę powiedzieć, że jest super, ale powoli, małymi kroczkami, a będę mogła. Jak narazie skupiam się na fakcie, ze jutro ostatni sprawdzian, a za 4 dni pakuję walizkę. Odseparuję się od otoczenia, od rzeczy, które mnie rozpraszają, demotywują i w jakimś większym czy mniejszym stopniu krzywdzą. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli, a po powrocie poczuję, że uporam się już niebawem z przeszłością. Życie stanie się najpiękniejsze, kiedy M będzie miał czas, żeby widywać się ze mną trochę częściej, a ja nie będę miała czasu się nudzić. Brzmi to naprawdę kusząco i nastraja niesamowicie pozytywnie. 


wtorek, 11 czerwca 2013

Jesteś różowy krem na cieście,
I byłbym ciebie jadł,
O wiele częściej.
Jesteś o wiele lepszym wierszem,
Niż każdy który ja,
Rzetelnie splecę,
Chcąc Cię uchwycić w tekście.
Pewne, nie zawsze będzie pięknie.
Ucieknę w którąś noc,
Lecz do póki jestem,
Nie broń mi mała,
Wierzyć, że,
Cały świat,
Nie jest wart,
Ciebie.

sobota, 8 czerwca 2013

Pozostalo 1.5 tygodnia starania sie o oceny, a ja mam wrazenie, ze ten rok szkolny trwal miesiac, a nie 10 miesiecy. Za 2 tygodnie weekendowy odpoczynek na poludniu Anglii, a potem juz tylko 2 dni w szkole.

niedziela, 2 czerwca 2013

To piekne doswiadczenie - uciekac w ramiona milosci, kiedy swiat nie daje poczucia bezpieczenstwa. Ucze sie patrzec na sama siebie jego oczami.













sobota, 1 czerwca 2013

4 nad ranem

Są takie chwile, kiedy czujesz, ze ktos dla Ciebie znaczy tak wiele, ze nawet kiedy trzeba ciezko popracowac w srodku nocy, zeby naprawic jego blad nie zloscisz sie ani troszeczke. Raczej martwisz sie, czy ktos juz sie czuje dobrze, swiat bys postawil do gory nogami byle by naprawic jego bledy, byle by tylko czul sie dobrze. Nawet jesli to oznacza nieprzespana noc. Bo to wydaje sie byc czyms takim malo waznym, tak nieistotnym przy ogromie uczucia, ktore w Tobie siedzi do tej osoby. Nic sie nie liczy jak to, zeby jutro rano dana osoba czula sie najlepiej jak sie da w takiej sytuacji. Pieniadze, ktore mialbys zaplacic za jego bledy, bol, poczucie bezsilnosci - to wszystko nie jest wazne. Najwazniejsza jest milosc i nic poza tym. Nic wiecej sie nie liczy.