wtorek, 7 grudnia 2010

Sing for the moment.

Każdy dzień jest coraz fajniejszy. Każdego dnia jestem coraz bliżej szczęścia. Idealna harmonia między odżywianiem, ćwiczeniami, przyjaciółmi, nauką i kolegą super-S. I od kiedy nie marzną mi stópki, mogę nawet z radością wychodzić na ten śnieg. Niech to utrzyma się jak najdłużej. Proszę :>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz