czwartek, 23 czerwca 2011

Aż kieliszki spadną ze stołu.

Byłam u taty na rowerze, wypiłam mrożoną kawę, zjadłam troche truskawkowych i kawowych Grycanów, poszłam z dziewczynami na frape, poleżałam na trawie, posłuchałam muzyki, a teraz lecę na powerwalk z Zuzią :D
 i tak jesteśmy wszystkie 3 na jednym zdjęciu :D



ale rok temu byłam pasztetem xd

4 komentarze: