wtorek, 20 listopada 2012

Może to kwestia tego, że znamy się już 5. rok, może tego, że zna moje najgorsze i najlepsze strony. Może tego, że mamy taki sam gust, bardzo często podobne spojrzenie na wiele spraw. Może tego, że doskonale rozumie, dlaczego dzwonię do niej, kiedy Coldplay gra Warning sign na koncercie. Może też dlatego, że mogę na nią liczyć, kiedy dzieje się coś złego, albo też dlatego, że mamy podobne, bio-chemiczne problemy. Może też być tak dlatego, że po cichu marzymy, że razem zamieszkamy za niecałe 2 lata we Wrocławiu, wieczorami popijając wino. Albo dlatego, że ona jest B, a ja S? Nie wiem. Najważniejsze, że nawet, kiedy nie widzimy się przez dłuższy czas i tak lubimy się ze sobą spotkać, żeby nadrobić to wszystko.
















7 komentarzy:

  1. Powiedział Ci ktoś kiedyś że jesteś intrygująca?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh my God! dlaczego na wszystkich NASZYCH zdjęciach, które wrzuciłaś, wyglądam tak niekorzystnie? nie wspominając o tych prowincjonalnych ubraniach. < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak samo pisałaś o Zuzkach, Karo, Olach itp..

    OdpowiedzUsuń