niedziela, 18 grudnia 2011

500 notka dziś.

Zapowiada się przed nami wspaniały rok. Okej, przede mną. Pierwszy raz w życiu cieszę się, zaraz przed końcem tego z nadchodzącego. Mam łzy w oczach. Wszystko zapowiada się idealne. Jeśli do marca zdobędę upragnioną figurę, w maju pojadę z Kubą do Wrocławia w przerwie maturalnej, dokulturalnię się nieco <3, w czerwcu na świadectwie zobaczę z biologii coś między 3, a 4, z chemii conajmniej 4, w lipcu pojadę gdzieś z Kubą na wakacje, z dziewczynami do Chałup, wyszaleję się na windsurfingu i poenjoyuję słońca, plaży i morza z dziewczynami, potem pojadę z Kubą na koncert Red Hotów, w sierpniu pojadę gdzieś z tatą, a nowy rok szkolny rozpocznę koncertem Coldplaya z K w Warszawie - to będzie najpiękniejszy rok w moim dotychczasowym życiu. Kurwa, ale jestem szcześliwa. Więc idę pracować na moją biologię <3. We wtorek lub środę suma, do tego sprawdzian z cytologii i bakterii. DZIŚ KOCHAM CAŁY ŚWIAT.

6 komentarzy:

  1. masz zajebiste życie maam nadzieję,że to doceniasz.

    OdpowiedzUsuń
  2. do chałup zuzia z tez jedzie?

    OdpowiedzUsuń
  3. upragniona figura, to ile kg?
    jaki są Twoje ulubione perfumy?

    OdpowiedzUsuń
  4. nikt nie jest w stanie docenić, póki nie straci. Kiedy przeżyjesz troche czasu, kieyd nic Ci nie chce wyjśc, a sam masz ochotę uciec, jakoś mimo wszystko, doceniasz dobre dni wiele mocniej.
    Nie sądzę.
    Upargnionej figury nie mierzę kilogramami, a tym, jak czuję się we własnym ciele.
    Nie mam. Perfumy są dla mnie czymś, co zmienia się z kolejnym etapem w moim życiu. Każde pachną innymi czasami, ludźmi, sytuacjami. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. słuchasz rihanny albo madonny?

    OdpowiedzUsuń