sobota, 5 lutego 2011

:D

Razem dzisiaj liczyliśmy, że znamy się już 7 miesiąc, a ten czas zleciał jakby w przeciągu chwili. Dzisiaj pierwszy raz udało nam się porozmawiać tak szczerze, bez żadnego strachu, ograniczeń, o wszystkim. Wymienialiśmy się poglądami z każdą sekundą zbliżając się do siebie coraz bardziej. I pierwszy raz nazwaliśmy się dziś przyjaciółmi. Nie sądzę, żeby były to słowa rzucone na wiatr. Za duzo w nas potrzeby odskoczni co jakiś czas od wszystkiego wokół i skupieniu się tylko na wzajemnych opowieściach, relacjach. Patrzę teraz na Ciebie w inny sposób, w bardziej wyrozumiały, przyjacielski, mniej obcy. To wspaniałe uczucie mieć świadomość, że ktoś otwiera się przed Tobą. Każdemu tego życzę, bo nic tak nie wpływa na własną samoocenę. Siedzieliśmy tak przez 3 godziny, a mogłabym spędzić tak całą dzisiejszą noc, bo ciąglę czuję, że się nie nagadaliśmy.
I szczęśliwa jak już ostatnim czasu dawno nie byłam odkrywając jakąś część siebie przed kimś, mogę robić to, co powinnam z dosyć dziwnym nastawieniem ; ZACZYNAM CZYTAĆ KSIĄŻKI <3.
Buźka, misiaczki, zoabczymy, co przyniesie nowy dzień ;*










Każdy zapach, smak, każdy dzień, każda chwila. Jeeezu, sprowadźcie mnie tam spowrotem, proszę <3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz