wtorek, 14 sierpnia 2012

Chyba o to chodzi w naszych damskich przyjaźniach. Żeby jarać się razem czymś, czego zazwyczaj się nienawidzi, żeby z każdej pory roku robić najpiękniejszy czas, żeby wspólnie marzyć, planować, a potem wprowadzać to wszystko w czyny. W kobiecych relacjach kochamy mieć rytuały, jak np. środowe kawy, czy codzienne poranne wspólne jazdy autobusem do szkoły, z zielonymi herbatami w kubkach na wynos, wspólne niedzielne śniadania, czy martini co 2 tygodnie w sobotni wieczór. Z facetami liczy się spontaniczność, brak planów, z kobietami na odwrót.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak mogę się do kogoś przywiązać. A tak się nienawidziłyśmy - to idealne rozpoczęcie kobiecej przyjaźni. :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz