niedziela, 19 lutego 2012

52 days.

Potrzebny czas ogaru nastaje. Chyba pod każdym względem. Robię zakupy, sprzątam w domu, uczę się o.O O 11 może pójdę na siłownię, wieczorem na basen. Jak narazie mi dobrze. Zobaczymy, co będzie później.





-

Maja przypomniała mi, jak bardzo chcę lato *.* Dzięki! Cel wytyczony, droga zaplanowana.


3 komentarze: