sobota, 7 stycznia 2012
Z dedykacja.
Pamiętam pierwszy dzień po jej wyjeździe. Pamiętam, że byłam wtedy na mat-jęzie, bo siedziałam z Karoliną za Wartą, spisywałyśmy matmę, paliłyśmy i słuchałyśmy piosenek z listy "Zuzia <3333" na moim iPodzie. Lista jest do teraz. Dawno w nią nie wchodziłam. Ale wiesz, potem widzę cos takiego.
Włączam listę i przechodzą mnie dreszcze. Mam przed oczami ten dzień, kiedy miałam jakąś ciężką rozkminę (jak to wiecznie ja xd), siedziałysmy i paliłyśmy u niej w kuchnii, a z Bartka pokoju, z głośników leciało to.
Robiłyśmy kawy z miodem i mlekiem. Haha, pamiętacie, jak robiłyśmy sobie śliczny obiad, kiedy Zuza znalazła larwę na talerzu i zaczęła się drzeć jak jakiś frajer?:D Hahaha. Teraz to:
Z tym nie mam żadnych sprecyzowanych wspomnień. Jest napewno piosenką kojarzącą mi się z nią.
Ouch, tego słuchałam, kiedy miałam jakieś problemy z Kubą, Zuza mi ja pokazała, bo zczaiła ją w Pretty Little Liars, które obejrzałam przez Nią całe, teraz przeszło na druga Zuzę.
Zaszkliły mi się oczy. Chyba przez tekst. Chyba nie. Chyba z tęsknoty. Muszę Ci tyle opowiedzieć. Tak bardzo dostała bym od Ciebie teraz w tyłek za wszystko, co robie, za wszystko, czego nie robię. Na koniec:
Chociaż Karolina ją przejęła, Ty ja znalazłaś. Pamiętam o tym <3 :D Z wyrazami miłości. XoXo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz