I wracam do przeszłości siedząc przed komputerem u Zuzi Z. Czuję się tu lepiej niż w domu. Wszystko jest takie znajome, takie kochane. Z głośników leci wspaniała, idealna muzyka. A ja mam ochotę zerwać wszystkie kontakty poza moimi dziewczynami, spakować się w kilka walizek, zabrać ze sobą tylko dziewczyny, żadnych wspomnień, innych ludzi. Zapomnieć o wszystkim, co mnie tu trzyma. O każdym poza tą czwórką. Start over.
nie jestes z kuba?
OdpowiedzUsuń